Cobra – Oddział Specjalny: Pościg
Poczekaj
30
sekund

Alarm for Cobra 11: Crash Time to następna wersja zręcznościowych wyścigów opartych na sławnym, zachodnim miniserialu kryminalnym, znanym w Polsce jako „Cobra - oddział specjalny”. Za stworzeniem projektu stoją autorzy pierwszej części serii - panowie ze studia Synetic.
Alarm for Cobra 11: Crash Time to następna wersja zręcznościowych wyścigów opartych na sławnym, zachodnim miniserialu kryminalnym, znanym w Polsce jako „Cobra - oddział specjalny”. Za stworzeniem projektu stoją autorzy pierwszej części serii - panowie ze studia Synetic. Pod wpływem swego wydawcy, koncernu RTL Playtainment, zdecydowali się oni na wypuszczenie kontynuacji produktu z 2006 roku. Tak, jak pierwowzór ( Alarm for Cobra 11: Nitro ), opisywany tytuł czerpie pełnymi garściami z wydarzeń prezentowanych na szklanym ekranie i zezwala nam wcielić się w dwóch wspaniałych kierowców, funkcjonariuszy niemieckiej policji, którzy w pościgu za niebezpiecznymi bandytami częstokroć balansują na granicy prawa. Gra umożliwia nam wzięcie udziału w 50 zróżnicowanych misjach, gdzie oprócz wyjątkowo dynamicznych samochodów oglądamy także inne, interesujące pojazdy – helikoptery, pociągi, a nawet czołgi, których obecność odgrywa kluczową rolę w kaskaderskich popisach, jakie jesteśmy zobligowani wykonywać w celu zakończenia zmagań na trzech poziomach trudności, jakie przygotowali dla nas programiści zza Odry. Warto dodać, że w Crash Time zjawia się ponad 200 km oddanych z dbałością o szczegóły dróg, umiejscowionych zarówno w gigantycznych metropoliach, jak i na obrzeżach miasteczek. Wśród szos wyodrębnionych zostało blisko 40 tras, których szczegółową eksploracją zajmujmy się w trybie singleplayer. Opcja wieloosobowa także nastawiona jest na doręczenie nam sporej dawki emocji, aplikując m.in. tryb wyścigów na podzielonym ekranie. Po skończonych potyczkach przeżywamy wszystko jeszcze raz, decydując się na obejrzenie efektownej powtórki albo też przechodzimy od razu do następnej misji o kryminalnym podłożu, spoglądając przy okazji na poprawioną w stosunku do „jedynki” oprawę wizualną gierki.
Komentarze (najnowsze)
Dodaj komentarz