Wigmund
Poczekaj
30
sekund

Izometryczne RPG akcji, osadzone w otwartym świecie zainspirowanym wierzeniami celtyckimi. Wigmund: The Return of the Hidden Knigthts stawia na złożone zadania, budowanie relacji z postaciami niezależnymi oraz swobodny rozwój postaci.
Najważniejszym fragmentem produkcji jest fabuła. Rozgrywka i mechaniki Wigmund. The Return of the Hidden Knights zostały dostosowane pod jak najciekawsze opowiedzenie historii, zainspirowanej wierzeniami wykorzystanymi również przez J.R.R. Tolkiena podczas tworzenia mitologii Śródziemia. Za powstanie tytułu odpowiada niewielkie studio The Scholastics, któremu podczas prac zależało na stworzeniu gierki utrzymanej w klimacie typowych izometrycznych RPG. Fabuła. Głównym bohaterem produkcji jest jeden z braci bliźniaków, zbieg Wigmund, wyruszający na przygodę w celu odkrycia przerażających tajemnic Nowego Regime oraz prawdy na temat własnego pochodzenia. Jest on szczególnie nieźle wyszkolonym wojakiem, posiadającym duży talent do radzenia sobie z kłopotami, w wyniku czego wplątuje się w intrygi mające na celu obalenie złego tyrana, Amunda. Poszczególne fragmenty rozgrywki zostały zaprojektowane tak, by nawzajem się uzupełniały w opowiadaniu fabuły.. Poznajemy ją zatem nie jedynie dzięki zadaniom najistotniejszym i przerywnikom filmowym, lecz też poprzez czytanie lektur umieszczonych w świecie Regime czy poprzez wykonywanie zadań pobocznych. Każda z przeżytych historii ma wpływ na świat gierki i może zmienić bieg wydarzeń na późniejszym etapie zabawy, zatem musimy uważać na podejmowane decyzje. Ważnym fragmentem wątku fabularnego są nasi towarzysze. Możemy budować z nimi relacje, radosne bądź negatywne, co skutkuje poznawaniem następnych wątków przydatnych do zrozumienia historii. Mechanika. Produkcja stanowi klasyczny przykład izometrycznego RPG akcji. Swoim bohaterem poruszamy klikając w ciekawe nas miejsca, tak samo wchodzimy w interakcje z przedmiotami oraz postaciami niezależnymi. Starcia z przeciwnikami odbywamy w okresie rzeczywistym. System bitwy, mimo, że bazujący na działaniach myszą, jest szczególnie zręcznościowy.. Wynika to z konieczności „rysowania” ataków na ekranie przy wsparcia pociągnięć myszy, a nie poprzez zwykłe klikanie. Wymaga zatem od nas zarówno dobrego wyczucia jeżeli chodzi o zadawanie ciosów, jak i unikania uderzeń wrogów. Oprócz standardowych przeciwników mierzymy się też z potężnymi bossami, wyposażonymi w unikalne zbiory ataków, zmuszających nas do dostosowania się do rzeczywistości. Starcia uatrakcyjniają zdolności dodatkowe oraz trwająca czasowo furia wojaka, odblokowywana w miarę postępów w bitwie. Nie można zapominać też o odpowiednim wykorzystaniu kompanów, którzy w jednych sytuacjach będą radzić sobie lepiej, a w innych gorzej. W Wigmund. The Return of the Hidden Knights ekwipunek odgrywa szczególnie ważną rolę. Podzielono go na dużo kategorii, łącznie z rozróżnieniem pancerza zakładanego na prawą czy lewą nogę/rękę. Głównego bohatera da się wyposażyć w przeróżne rodzaje broni, od ciężkich i wolnych, lecz zadających gigantyczne obrażenia toporów, aż po szybkie i szczególnie ograniczone zasięgiem sztylety. Każde z nich posiada własny swój system fizyczny. , dzięki dlaczego korzystanie z danego rodzaju sprzętu zapewnia inne odczucia. W trakcie eksploracji otwartego świata wielokrotnie otrzymamy okazję do wykorzystania interaktywnych fragmentów otoczenia. Przykładowo, by pokonać znajdującą się na naszej drodze przepaść, będziemy musieli przekręcić ramię dźwigu i przejść po nim na drugą stronę. Kwestie techniczne. Pomimo relatywnie niskiego budżetu i niewielkiego zespołu deweloperskiego, Wigmund. The Return of the Hidden Knights w momencie własnej premiery posiadało przyjemną dla oka oprawę graficzną. Na szczególną uwagę zasługiwało dopracowanie rezultatów świetlnych oraz jakość zdobywanych przez nas fragmentów ekwipunku. Całość utrzymano w ciut bajkowej stylistyce.
Komentarze (najnowsze)
Dodaj komentarz